23 lipca 2007

plotki kulinarne

Dla leniwych, którym nie chce się wychodzić po bułeczki do sklepu Wietnamczycy wynaleźli bardzo wygodny sposób na przygotowanie kolacji.
Potrzebne składniki: duża miska, mocna lampa (najlepiej halogen), olej roślinny, patelnia.
Włączoną lampę stawiamy w misce i na pół godziny umieszczamy przed domem. W tym czasie możemy na przykład obejrzeć zapowiedzi fikcyjnych filmów zrobione na zlecenie samego Quentina Tarantino. Są one hołdem dla kiczowatego kina lat 80-siatych.
Podbudowani nastrojem kina grindhousowego wychodzimy przed dom, wyłączamy lampę i bierzemy miskę pełną bogatego w proteiny robactwa które omamione światłem zginęło przy zetknięciu z halogenem. Teraz tylko pozostaje nam wybrać z miski co smakowitsze kaski, zalać olejem i usmażyć.
Smacznego!


Brak komentarzy: